Od dawna wiadomo, że świeże powietrze to czynnik mający niezwykle korzystny wpływ zarówno na zdrowie fizyczne, jak i psychiczne. Nie bez powodu ludzie usilnie szukają kontaktu z naturą – zwłaszcza w górach, które poza pięknymi widokami, oferują rozmaite aktywności o zróżnicowanym dobroczynnym działaniu. Podpowiadamy, jak zadbać o zdrowie w Beskidach!
Korzyści zdrowotne pobytu w górach
Wesprzyj układ oddechowy i krwionośny
Pobyt w górach, a przede wszystkim towarzyszące mu wędrówki, to doskonały trening ogólnorozwojowy. W trakcie przemierzania malowniczych szlaków nasz organizm jest lepiej dotleniony, a krew w żyłach zaczyna szybciej krążyć. Tym samym znacznie usprawnia się praca układu oddechowego i krwionośnego, co z kolei wpływa pozytywnie na płuca i serce. Co więcej – regularne wycieczki w górskie rejony górskie obniżają ryzyko zawału serca, nadciśnienia tętniczego, a nawet nowotworów. Urlop w górach to doskonały wybór również dla osób, które borykają się z nadczynnością tarczycy.
Zwiększ odporność
Występujące w górach skoki ciśnienia i temperatur mobilizują nasz organizm do przystosowania się do wymagających warunków. Wysiłek na łonie natury w połączeniu z wdychaniem świeżego powietrza powodują, że jesteśmy mniej podatni na zachorowanie. Większa odporność przyda nam się zwłaszcza w jesienno-zimowym okresie przeziębień.
Zrelaksuj się
Jak pokazują liczne badania, przebywanie w górach może też skutecznie zmniejszać odczucie stresu i niepokoju. Bliskość natury ma wręcz działanie terapeutyczne – mniej lub bardziej intensywne wędrówki pozwolą nam zapomnieć o codziennych obowiązkach i w pełni się zrelaksować.
Nie tylko wędrówki – jak zadbać o zdrowie w górach?
Góry sprzyjają rozmaitym aktywnościom, które mogą mieć zbawienny wpływ na nasze ciało i duszę. Poza wędrówkami po beskidzkich szlakach, do których serdecznie zapraszamy, polecamy również inne sposoby dbania o zdrowie.
-
Chodzenie po śniegu
Gości Przystanku Góry, którzy zatrzymają się u nas zimą, zachęcamy do… chodzenia po śniegu w naszym rozległym ogrodzie otoczonym górami! Chodząc na boso po białym puchu, skutecznie się odprężymy, co ułatwi nam zasypianie i zagwarantuje lepszą jakość snu. Odpowiednia regeneracja przez noc zapewni nam dodatkowy zastrzyk energii. Stopy, wyposażone w ponad 70 tysięcy zakończeń nerwowych, z czasem przyzwyczają się do niskich temperatur. Chodzenie po śniegu zimą to dzięki temu świetny sposób na zahartowanie organizmu, dzięki czemu skuteczniej będzie on stawiał czoła wirusom i bakteriom. To nie koniec korzyści – kontakt bosych stóp z zimnym śniegiem może nam pomóc również w zwalczaniu stanów zapalnych i redukcji napięć. Na start polecamy krótkie, około 30-sekundowe sesje, które możemy wydłużać z każdym kolejnym razem nawet do kilku minut.
-
Ćwiczenia oddechowe
Kolejna z naszych propozycji to wykonywane w górach ćwiczenia oddechowe. Polecana przez nas metoda Wima Hofa stanowi połączenie trzech elementów, którymi są: oddech, ekspozycja na zimno i medytacja, mające na celę poprawę ogólnego stanu zdrowia i samopoczucia. Świadomy, właściwe kierowany oddech sprawia, że nasze tkanki, narządy i komórki się lepiej ukrwione, dotlenione i odżywione. Druga składowa metody – niska temperatura – hartuje organizm, poprawia metabolizm i usuwa stany zapalne. Zgodnie z zaleceniami „Człowieka lodu”, ekspozycja na zimno może obejmować zimne prysznice lub spacery w lodowatej wodzie. Tym drugim sprzyjają górskie strumyki, które czekają na wypoczywających zimą w Beskidach. Medytacja to z kolei nic innego jak pełne skupienie się na własnym wnętrzu. Jak dowiedli naukowcy, osoby stosujące metody Wima Hofa uzyskują silniejszą odpowiedź immunologiczną na choroby, cieszą się lepszą klarownością umysłu i koncentracją, a do tego lepiej śpią i mają więcej energii życiowej.
-
Morsowanie w strumyku
Nasze zestawienie zamyka aktywność, która zyskała na popularności w ostatnich latach. Jest nią morsowanie, czyli zanurzanie ciała w lodowatej wodzie. Lista zalet, które ze sobą niesie jest naprawdę długa. Zwiększenie odporności, poprawa wydolności, usprawnienie krążenia, szybsza regeneracja czy wsparcie przy stanach zapalnych to tylko niektóre z nich. Kąpiele w zimnej wodzie redukują też dolegliwości bólowe stawów i pobudzają spalanie kalorii. Zimą w górach nie brak okazji do morsowania – tym, którym niestraszne są niskie temperatury, polecamy beskidzkie strumyki.